Znaleziono 71 wyników

http://img714.imageshack.us/img714/5715/gostcatbyleenik.png

Forum dla miłośników kotów, choć nie koniecznie...

Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czuło ...

Tak *w*
Lubisz ryby same w sobie ?

Spojrzłem tylko na Shy i wziąłem ostatnie ciastko zjadając je. Wstałem i otrzepałem spodnie włożyłem ręce do kieszeni -Cya powiedziałem i zeskoczyłem z dachu budynku znikajac gdzieś na dole...
z.t.

Hmm... Jak na moje dobrze ^ ^ Dobra jak na moje Akcept możesz popisać ale główny głos ma Shy więc na razie nie daje rangi ok ? :3....

Shy Ja tam nie widze się w postaci pogodynki XD A na MG chciałem isć ale mam za mało postów... ;( A co do znajomych Hmm... Mówiłem juz żeby powchodzili ale ba... -.-' Lepiej zrobic reklame na innych ...

-Taa.... -powiedziałem jakby obojętnie -Youru idziemy... -powiedziałem do kotowatego stworka...
-Ale Ikuto... -powiedział kociak lecz rzuciłem tylko mu znaczące spojrzenie ten jednak siedział na zie ...

Zjadłem chińszczyznę i zabrałem się za ciasto =3 -A więc nazywasz się Michael... -powiedziałem jedząc ciasto... -A tak wogle dzięki za chińszczyzne... Shy to ciasto jest pyszne sama robiłaś ? -spytale ...

-Siem... ?-powiedziałem nie wiedząc czy mówie poprawnie... Ale tam... Spojrzałem po przybyłych wcześniej nie znanych mi kotołakach w sumie dalej ich nie znałem...

Spojrzałem na nowo przybyłego chłopaka... A tak jego też widziałem w tedy na dole urwiska... -Tak... -powiedziałem biorąc jedną porcję...

-Taaa... Hej... -powiedziałem zamykając pudełko i zakładając pokrowiec na ramie...

Na górze stałem ja grając na skrzypcach i Yoru siedzący na pokrowcu do nich... Nuty te były śliczne i wyraźne... Nagle usłyszałem jakiś szelest który dochodził z brzegu urwiska... Zauważyłem Shanti i ...

Spojrzałem na dziewczynę i na ciastka wziąłem sobie jedno iugryzłem małym kęsęm... -Ymm.... Dobre... -powiedziałem wciągając reszte tego ciastka... -Czy jestem nowy ? Nie... nie bardzo... Po prostu ch ...

Powoli podażyłem w ślad Shy... -Gdy wyszedłem na dach ona miała juz wszystko rozstawione wiec usiadłem tylko obok i patrzyłem sie na nia z zaciekawieniem...

-Ym...- Przypomniałem sobie cos zapominając o tych na dole... Wyjałem z pokrowca skrzypce ktore miałem ze sobą i zacząłem grać jakąś smutna lecz piękną melodie... Skrzypce były mojim atutem i to wycho ...

Siedziałem tak sobie u góry i myślałem... Cóż nie znalem jeszcze takiej dziewczyny jak kotro zapewne...- Może to miłosc sie tu kroi ? -powiedziałem do Yoru cichaczem aby nikt nas nie usłyszał...